Jestem osobą, która chyba nie przeżyłaby na tym świecie bez dystansu do siebie. Tworząc w internecie chcąc nie chcąc ciągle spotykam się z jakimiś wyzwiskami. Czasami słysząc je od niektórych osób, szczęka mi opada, bo nigdy sobie nie wyobrażałam, że spotkam się z takim podejściem, od takiej osoby. Wielu z tych ludzi totalnie nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo swoim zachowaniem blokuje komuś rozwój i dążenie do szczęścia. Jest w sieci mnóstwo osób, które mają niezwykłe talenty, które są niezwykle kreatywne, które są nietuzinkowe. Takie osoby, często ze strachu przed tym, co może ich spotkać, zamyka te zdolności w kręgu najbliższych, nie wychodzi z nimi dalej. W moim przypadku, gdyby nie opanowanie, co do wyzwisk na temat tego, co robię, przez wiele lat mojego życia, chyba w tym momencie nie pisałabym do was, a jedynie myślała, co by było, gdybym nie przestała pisać dla tej garstki moich czytelników? Czasem mam wrażenie, że niektórzy nie zdają sobie sprawy, że uczymy się stale na błędach. Nikt, nigdy nie zaczyna od początku perfekcyjnie, bo tak się nie da. Nie możemy krytykować tego, że ktoś nie robi danej rzeczy na początku bezbłędnie. Każdy musi nabrać doświadczenia. Na przykład mi, ciężko patrzy się na moje pierwsze wpisy tutaj.
Teraz wraz z latami doświadczenia i obeznania w tym temacie czuję, ze się rozwinęłam i robię to dalej. Moje zdjęcia tutaj, wyglądają nareszcie dobrze. Teksty są na swój sposób oryginalne i prosto z mojego serduszka, piszę o tym, co leży mi na sercu, co mnie zastanawia, nie przyozdabia tego mnóstwo emoji i nie opowiadam 'o tym, co zjadłam na śniadanie'. Aktualnie blog prezentuje się przyjaźnie dla oka, poprzez przejrzysty design, który nie ma już na tle zdjęć moich idoli. Póki co, nie jest jeszcze na swojej platformie, ale do tego dążę. Nie robię jeszcze wszystkiego, jak należy, ale chcę z dnia na dzień piąć to moje miejsce w internecie ku górze.
Od dziecka marze by mieć swój "głos na świecie". Zawsze chciałam być otoczona ludźmi, którzy mnie wysłuchają, którzy w jakimś stopniu się mną zainspirują. Chcę mieć na coś wpływ. Nigdy nie chciałam zostać cichą i zamkniętą osobą, która czeka na to, co się wydarzy. Chcę żyć, a nie przeżyć. Chcę coś zmienić i być zapamiętaną. Mam nadzieję, że tym, co tworze kiedyś dotrę do wielu osób. Mam nadzieję, że blog będzie kiedyś na takim poziomie, że czytelnicy sami z siebie na niego wejdą w środku tygodnia, by sprawdzić, czy przypadkiem czegoś nie dodałam. Chcę by osoby, które przeczytają wpis, na chwilę się zatrzymały i pomyślały o tym, co właśnie przeczytały. Nie potrzebuje pustych czytelników, zostawiających komentarz 'super wpis', bo to nie czytelnicy, którzy wesprą mnie w chwilach słabości. Nie chcę wiele, ale jednak nie dostanę tego od pstryknięcia palca. To jest właśnie jeden z moich małych celów w życiu.
|| KURTKI JEANSOWE - CLICK ||