Ten cytat chodzi ze mną już od początku września. Rok szkolny uświadomił mi, że zdecydowanie więcej czasu mam, gdy za daną rzecz biorę się od razu. Czy chodzi o zadania domowe, czy o naukę na sprawdzian, czy nawet o czytanie zadanej lektury. Owszem, jestem osobą, która bardzo często i bardzo dużo odkłada na później, ale z doświadczenia wiem, że to nie jest dobra opcja. To głupota, przez która często cierpię w weekendy. Właśnie teraz siedzę w zadaniach domowych, bo nie chciało mi się za to zabrać w piątek. Przypuszczam, że poszłoby mi to o wiele sprawniej, bo pamiętałabym jeszcze wiele wiadomości i przykładów zadań z lekcji i nie musiałabym sprawdzać co chwile w podręczniku. Z drugiej strony piszę ten wpis na przemian z robieniem mojego projektu edukacyjnego. Dodatkowo muszę na szybcika czytać w tym tygodniu lekturę, bo nie zabrałam się za nią przez ostatni miesiąc, a nie chcę jechać na streszczeniu, bo to bez sensu. Na dodatek, wiem o niej już od pierwszego tygodnia szkoły. Głupota, za którą teraz poświęcę całe wieczory na czytaniu. Złota myśl tego cytatu pojawia się nie tylko w szkole, a w codziennym życiu każdego z nas. Wydaje mi się, że każdy powinien o tym pomyśleć i chociaż przez tydzień spróbować funkcjonować tak, by nie odkładać niczego na później. Więcej czasu w ciągu dnia i tygodnia gwarantowane! ☺
Kończę narzekać i zostawię wam tutaj dzisiejsze zdjęcia (których zrobiłam w różnych miejscach z Madzią tyle, że rozłożę je chyba na 3 wpisy). Mam nadzieję, że radzicie sobie z natłokiem szkolnym troszkę lepiej ode mnie.
Do następnego!
|| Denim Jacket - zaful.com ||
|| Hoodie - sh ||
|| T-shirt - reserved ||
|| Trousers - nn ||
|| Shoes - adidas ||