Love yourself - kochaj siebie.
Stąd moje pytanie, dlaczego jest inaczej?
Każdy ma na tą sprawę inny pogląd. Ja osobiście sądzę, że życie jest za krótkie, aby robić wszystko byle być ideałem. Chociaż teraz, kiedy jesteśmy jeszcze dziećmi, nastolatkami się wyszalejmy, a nie *tego nie zjem, bo ma za wiele kalorii, o nie, nie zrobiłam ćwiczeń, jestem pieprzonym grubasem, nie pójdę tam, przecież się pobrudzę, nie, bo zmyje mi się tusz, nie, bo zmyje mi się cały makijaż*. Jest mi strasznie przykro patrzeć na takie sytuacje, a widzę je na porządku dziennym i nawet nie muszę się wysilać, by je zaobserwować.
Czy powinnam czuć się jak odmieniec?
Przecież nie żałuję sobie jedzenia, nie nakładam na twarz więcej tapety, niż mam w pokoju na ścianie, nie ograniczam się w wykonywanych czynnościach, bo zmaże mi się makijaż, czy się lekko pobrudzę. Wolę być szczęśliwą, ale nieidealną wersją mnie, niż zakompleksioną nastolatką bez uśmiechu na twarzy, ciągle dążącą do ideału. Proszę, powiedzcie, że nie jestem jedyną tu taką osobom. Powiedzcie, że nie jestem jedyną osobom, która potrafi iść do szkoły kompletnie bez makijażu, jedynie z kremem nawilżającym na twarzy. Proszę, powiedzcie, że nie jestem jedyną osobom, która ma kompletnie wylane na diety i ćwiczy na wf, bądź raz na jakiś czas poza szkołą, dla przyjemności, a nie dla patyczych nóg, niczym modelek VS. Boję się, że jest takich osób obok mnie coraz mniej.
Nie czuję się jak odmieniec.
Jestem wyjątkowa i idealna na swój sposób. Nie mam głupich problemów czy kompleksów. Kocham siebie. Mogę być niska, czy wysoka. Gruba, czy chuda. Mogę mieć nos z garbem, a może on być w idealnym kształcie. Ważne, bym to ja siebie akceptowała. Jeżeli ja siebie akceptuje w 100%, a nawet w 101, to jestem wyjątkowa bez kosmetyków, czy kosmicznych ćwiczeń. Nie wszystko zależy od tego, jak wyglądamy, jak się prezentujemy. Ważne jest to, co mamy w środku, w sercu i jak do życia i siebie podchodzimy. Proszę, nie traćcie czasu na takie błahe sprawy jakie są wymienione na samej górze. Nie warto. Najważniejsza rzecz, jaką powinniście wyciągnąć z tego postu - pokochajcie siebie.
warto pokazywac w sobie wewnetrzne piekno :)
OdpowiedzUsuńhttp://feel-that-moments.blogspot.com/
Boskiee włosy :** zazdroszczę. ;)
OdpowiedzUsuńKochana świetnie napisany post , bardzo miło mi się czytało. Zdjęcia świetnee
Co powiesz na wspólną obserwację. ?? Zapraszam serdecznie do mnie nowy post
staram się o współpracę z pewną firmą z branży modowej, byłabym niezmiernie wdzięczna jeśli poklikałabyś w linki do ubrań w moim najnowszym poście i skomentowała pod nim jeśli to zrobiłaś. Umożliwi mi to współpracę z nimi. Z góry pięknie dziękuję :*
http://nicole-500.blogspot.com
Tekst fajny. Jeszcze tylko polecam robić zdjęcia bez lampy i jakoś fajnie je obrobic i spróbować zrobić jakies niecodzienne zamiast tylko stać przy ścianie i będzie super :) jesteś bardzo ładna
OdpowiedzUsuńSwietnie napisane i swietne zdjecia <3 xxx
OdpowiedzUsuńhttp://veronicas-veronicass.blogspot.no/
Bardzo dobry post :)
OdpowiedzUsuńPopieram w pełni to co napisałaś (y)
Zapraszam do mnie - sytuacjabez.blogspot.com
Dobre sformułowanie blogowego wpisu. Oby tak dalej utrzymywanie formy idei co do rzeczy internetowej. Świetnie to ujęłaś.
OdpowiedzUsuńSamoakceptacja moim zdaniem jest najważniejsza a to co myślą o nas inni nie powinno nas interesować.
OdpowiedzUsuńŁadny wygląd bloga!;)
nicolabrychcy.blogspot.com
Pięknie napisane:). Nie rozumiem lasek które użalają się nad sobą.... wręcz nie cierpię takich ludzi. Ja osobiście staram się mieć gdzieś opinię innych ale wiadomo, że każdy w pewnym stopniu się nią przejmuje. Obserwuję na stałe. Lubie ludzi, którzy mają coś do powiedzenia...
OdpowiedzUsuńhttp://jejwysokoscjulia.blogspot.com
Czytając ten post zaczęło mnie ściskać w żołądku. Nie bierz tego koentarza jako hejt. Niedawno wyszłam z anoreksji, i w tym czasie nie mówiłam innym jaka to ja gruba jestem. Przed tym cieszyłam się życiem jedząc i nie przejmując się wyglądem. Potem wszyscy zaczęli mnie wyzywać chociaż nie miałam nadwagi. Moja pewność siebie dużo przeszła i zaczęłam się głodzić, a gdyby nie moja rodzina dalej bym się w tym męczyła. Chodzi mi o to że czasem w tym braku samoakceptacji 'pomagają' inni ludzie, a nie każdy ma taką psychikę aby to wytrzymać. Oczywiście są też przypadki gdy atrakcyjne dziewczyny same sobie coś wymyślą. Teraz akceptuje siebie i innym też tego życzę. Świetny post, dający do myślenia. Na moim blogu też planuję podobny post o kompleksach i braku samoakceptacji.
OdpowiedzUsuńObserwuję, pozdrawiam i zapraszam do siebie.
PaulaBlog
ja kocham siebie i jeśli mam coś co moge zmienić zmieniam to hehe
OdpowiedzUsuńZapraszam na bloga
Świetnie to napisałaś :)
OdpowiedzUsuńhttp://treamicii.blogspot.com/2016/01/ddob-tag.html
pare lat temu , jak byłam w liceum chciałam być taka sama jak moje koleżanki , naśladowałam je ... teraz się z tego śmieje bo nie pokazałam jaka jestem naprawdę .
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie : klik klik klik
Super zdjęcia :3
OdpowiedzUsuńWarto akceptować siebie choć wiemy że w dzisiejszych czasach to trudne :) Mam kilka wad, ale staram się z tym żyć i postrzegać je jako coś unikalnego, co odróżnia mnie od innych.
OdpowiedzUsuńMarsz racje powinniśmy akceptować siebie takimi jakimi jesteśmy a nie na siłę się przypodobać innym.
OdpowiedzUsuńZycie jest za krótkie powinniśmy dobrze go wykorzystać i się wyszaleć.
Cudowne zdjęcia i zabójcze włosy - zazdroszczę. Powinnaś uśmiechać się częściej masz śliczny uśmiech ;)
http://blogbyklodii.blogspot.com/
Ja tam się cieszę, że jestem sobą. Może i dla innych jestem dziwna, ale nie jestem taka sama jak cała reszta - mam swoje zdanie i chodzę swoimi ścieżkami, a przecież to się liczy, prawda? Nie trzeba iść za stadem, jak te barany... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam http://takpoprostuzyc.blogspot.com/
Świetnie napisany post i piękne zdjęcia :) Sama chciałabyś posiadać tak długie włosy *.* wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mniej jest takich osób jak Ty. Z takim spojrzeniem na świat. Sama ostatnio stwierdziłam, że nie potrzebuję dużego makijażu i raczej się ograniczyłam. Jedynie od czasu do czasu, ale na ogół to tylko podkreślenie brwi i mascara na górne rzęsy ;).
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo ładna.
Pozdrawiam :) Different Diamond klik
Ciekawy post! Super zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńouurselves.blogspot.com
Jak ja bym chciała mieć takie długie włosy jak Ty - są cudne;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :))
woman-with-class.blogspot.com
Masz śliczne włosy <3 a co do posta to na prawdę mi się podoba. Trzeba pokochać siebie bez względu na wszystko :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, dopiero zaczynam: my----reality.blogspot.com
A ja się nie maluję, ćwiczę dla przyjemności i często jem słodycze. I nie mam z tym problemu, bo kocham siebie. :) Ślicznie wyglądasz. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
CrazyTusiaBlog
Ale dlugie włosy, super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Marta :)
www.inbluerose.blogspot.com
Mnie też boli to, że tak wiele osób przejmuje się liczeniem kalorii, nakładaniem makijażu itp. Powinniśmy korzystać z życia, a nie się ograniczać, bo życie mamy jedno! :D
OdpowiedzUsuńminimalistyczny.blogspot.com
Świetnie napisane, zgadzam się w 100%!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
♥Kaliope♥
Ciekawy post! Ale masz śliczne włosy *.*
OdpowiedzUsuńmycrazyworldpaula.blogspot.com
Super post! Sliczna jestes! <3 xxx
OdpowiedzUsuńhttp://veronicas-veronicass.blogspot.no/
Najważniejsza jest samoakceptacja :) To podstawa, dzięki której osiągniemy odwagę, pewność siebie, które są niezbędne w realizacji swoich marzeń i celów.
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis!
Pozdrawiam ♥,
yudemere
Wnętrze jest o wiele ważniejsze, niż nasz wygląd ;) I dlatego powinniśmy siebie kochać ♥
OdpowiedzUsuńadgam.blogspot.com
Masz rację każdy powinien akceptować siebie, ale to przychodzi dopiero z wiekiem. Na pewno nie w czasach szkoły podstawowej czy gimnazjalnej gdzie łatwo spotkać niedojrzałych ludzi wytykających innym ich niedoskonałości. Trzeba też pamiętać, że taka osoba zwykle ma ich więcej i dlatego w taki sposób próbuje od nich odciągnąć uwagę. ;) PS. Masz sliczne włosy!
OdpowiedzUsuńNiestety wiele dziewczyn chce być wysokie, chude, piękne... Niestety przez to przechodzą na diety, które czasem doprowadzają nawet do śmierci. Albo, tak jak wspominałaś, malują się nawet kiedy idą do sklepu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Karolina
Dobrze to ujęłaś. Przydatny post ;)
OdpowiedzUsuńjustletthembe.blogspot.com
My nie jesteśmy aż takie sztuczne żeby nakładać nie wiadomo ile tapety kiedy idziemy do sklepu, stawiamy na naturalność aczkolwiek każda dziewczyna lubi wyglądać ładnie ;) Zgadzamy się z tobą w 100% Przez tumblry o idealnym życiu często popadamy w kompleksy :/
OdpowiedzUsuńTMblackandwhite.blogspot.com