Tolerancja. Tolerancja w naszym kraju równa się może 15% (moje przypuszczenia i obserwacje). Nie chodzi tu mi tylko o tolerancje homoseksualistów, chociaż to też. Chodzi mi o kolor skóry, wygląd twarzy - Korea, Chiny.
Tolerancja wyglądu.
Nie raz spotykam się w szkole, na ulicy z tym, że słyszę gdy ktoś wyśmiewa osobę z ciemniejszą skórą, czy inaczej wyglądającą twarzą. To dosyć smutne, ale nie wiem jak kto, bo ja bym się nie załamywała, a wręcz przeciwnie, cieszyłabym się, że jestem oryginalna, cieszyłabym się, że jestem jedyna w swoim rodzaju. Wyśmiałabym osoby będące przeciwko temu jaka jestem. Wyśmiałabym osoby mające coś do mojego wyglądu. Przecież to nie ich sprawa jak wyglądam, jaki jest odcień mojej skóry, jak wygląda moja twarz. Nie lubię osób, które wykreślają kogoś tylko gdy na niego spojrzą. Przyznam się, iż też tak kiedyś robiłam, ale bardzo tego żałuje. Wiele straciłam i pokazałam jak głupiutka i niedojrzała jestem. No hej, ludzie! Nie wygląd czyni nas lepszym czy gorszym. Nie wygląd zapewnia nam przyjaciół, partnerów, znajomych. Nie wygląd jest naszą przepustką, chociaż coraz więcej ludzi tak uważa. Wygląd jest tylko atrakcją w naszym życiu. Wygląd jest tylko dodatkiem, ważnym, ale to nie on powinien do nas przyciągać ludzi. Ludzi powinno przyciągać nasze zachowanie, nasz charakter, nasza osobowość. To jak się zachowujemy jest naszą wizytówką, a nie kolor skóry, czy inny kształt oczu! Zacznijmy myśleć racjonalnie. Zacznijmy być ludźmi. Normalnymi, tolerancyjnymi ludźmi. Szanujmy się nawzajem. Szanujmy swoje zdanie, swój wygląd, swoje zachowanie i pamiętajmy jedno, nie oceniajmy za wygląd czy to, co kto ma w portfelu. To nie są najważniejsze wartości w życiu.
Tolerancja seksualna.
Szczerze mówiąc, może jestem trochę młoda, a nawet za młoda co do tego tematu. Ktoś może sobie pomyśleć, że nie mam zielonego pojęcia o tym, ale ja mam też swoje zdanie na ten temat i chętnie się nim z wami podzielę.
Spotkaliście się kiedyś z sytuacją typu - Idę sobie w sklepie, wchodzę do jednego a co tam widzę? Parę osób trzymających się za rękę. I nie nie są to osoby płci przeciwnej, jest to dziewczyna i dziewczyna/chłopak i chłopak. - Nie codzienny widok prawda? Wiele osób się zacznie śmiać, wytykać ich palcami, plotkować. Te osoby też mają uczucia. Nie oni wybrali, że są homoseksualistami. To ich serce wybrało im taką ścieżkę, a my powinniśmy to szanować. Jeżeli mamy ich wyśmiewać, krytykować czy Bóg wie co, to lepiej wcale się nie odzywajmy. Tak będzie lepiej dla nich i dla nas. Oni nie będą urażeni - my nie zrobimy z siebie idiotów. No, bo przecież my mogliśmy być na ich miejscu i pokochać osobę tej samej płci. Miłości się nie wybiera.. prawda?
Już trochę rozumiem krytykę, gdy te pary obściskują się w miejscach publicznych na oczach każdego, ale przecież osoby heteroseksualne też tak robią i niewielu osobą to przeszkadza. Ja tylko jednego co do tych osób nie rozumiem.. jak mogą adoptować dzieci. Nie żeby coś, ale te dzieci będą miały przechlapane w szkole. Każdy wie, jakie dzieci są głupiutkie i nie rozważne. Te dzieci załamią się psychicznie. Sama nie chciałabym mieć mamy i mamy bądź taty i taty. To troszkę dziwne moim, a właściwie nie tylko moim zdaniem. Jeżeli jest się osobą homoseksualną, to chociaż niech się nie krzywdzi psychicznie tych dzieci.
Wydaje mi się, że jestem osobą bardzo tolerancyjną, bo wiem jak ja bym się czuła, gdyby ktoś tak wyśmiewał się ze mnie. Proszę, nie oceniajcie z góry ludzi po tym jak wyglądają i bądźcie tolerancyjni o to przecież zawsze mogliście być wy!