Hei♥
Dzisiaj chyba wyjątkowo po długim czasie zasypie was masą zdjęć! Wyszłam (no nareszcie) z domu na "spacer" i na początku miało wyjść z 5 zdjęć do postu, a tu co? Okazało się, że jest ich 42. Kolejne co mnie ucieszyło, to że nie musiałam ich przerabiać. Wydaje mi się, że nie muszę w nich przerabiać nic innego jak lekko rozjaśnić, mi się podobają, jakiś niedoskonałości czy Bóg wie co na nich nie ma:)
Ferie, ferie, proszę nie miejcie końca... Nawet nie wiecie jak odpoczęłam, a to dopiero pierwszy tydzień. Co jak co, ale "postanowienia feriowe" spełniają się. Chociaż, no teraz przejdźmy do tematu:)
O gustach muzycznych się nie dyskutuje, a artystów nie hejtuje... Czy jest tu ktoś zdania takiego jak ja? Przecież to czy ktoś słucha Justina Biebera, Nirvany, One Direction, Demi Lovato, Rihannę, Green Day czy Bóg wie kogo nie powinno mieć wpływu na to, jak tą osobę postrzegamy. Wiem, że często powstaje wiele kłótni przez to kogo kto słucha, kto z kogo czerpie inspiracje, czy kto kogo uważa za idola. Dla mnie to chore, szczególnie jeżeli te kłótnie powstają w internecie przykładowo na facebook'u, ask'u. Najczęściej osoby czepiają się tego jak dany artysta się ubiera, zachowuje prywatnie czy jak śpiewał przed mutacją (Justin Bieber). Nie rozumiem po co wykopywać sprawy z X lat temu.. teraz to teraz. Teraz jest świetny, ma wielu fanów, znaczy zawsze miał ich mnóstwo, ale jego grono Beliebers się powiększa co przecież świadczy dobrze!
Trzeba pamiętać, że gwiazdy się nie przejmą hejtami i złymi opiniami wymienionymi między sobą. One wręcz przeciwnie się o tym nie dowiedzą..., albo po prostu postarają się to poprawić (w tych przypadkach gdy krytyka jest uzasadniona).
Kilometry dzielące nas od wielu gwiazd to wielka przepaść, a w internecie ciężko się doszukać hejtów wypowiedzianych przez daną właśnie osobę. Hejter jeden na tysiąc fanek. Taka prawda. Jeden hejter nie zrujnuje kariery świetnego artysty. Gdyby tak było nie istniałoby tylu świetnych artystów., nie mielibyśmy na kogo koncerty chodzić, bo przecież zawsze jest ktoś, komu dana praca, dana rzecz się nie spodoba. Ale nie warto tracić głowy! Są osoby które kochają to co robisz!
Nie poddawaj się! Myślę, że właśnie to jest jedno motto życiowe, właściwie to jedno motto z wielu, które kroczy za każdym artystą, za każdym człowiekiem, za każdym z nas.
Gust muzyczny... każdy ma inny. I tu mojego nie potrafiłabym określić. Jestem
mieszańcem muzycznym. Naprawdę! Czasem sama w siebie nie wierzę. Raz jadę na samych podkładach fortepianowych/gitarowych i mogę tego słuchać all day all night, a raz słucham rock'a!Według mnie, to troszku szalone, po znam osoby które słuchają jednego, max dwóch stylów muzycznych oraz potrafią określić swój gust, a ja? Czasem sama siebie zadziwiam. ;) Słucham to co wpadnie w ucho. Taka jestem. Nikt tego nie zmieni. Nawet ja nie potrafię tego zmienić.. ;)
Myślę, że post dał wam do zrozumienia, że nie warto hejtować artystów, bądź wyzywać za gust muzyczny.
Jeżeli są tu osoby, które takie coś robiły, proszę przestańcie! Nie warto! :) A osoby, które wstydzą się tego czego słuchają, nawet nie wiecie ile tracicie!
Nawet nie wiecie, ile cudownych znajomości, bądź przyjaźni możecie zawrzeć dzięki wspólnemu idolowi, czy ulubionemu artyście. :)
Piszcie swoje zdanie na ten temat, chętnie poczytam. :)
| kurtka - cropp | spódniczka - moodo | bluzka - house | buty - nn | bluza - nn | szalik - nn |
Do zobaczenia, mam nadzieję, że w piątek/sobotę. No i może coś się szykuje na youtube..? Kto wie! :*